UWAŻAJCIE NA "BŁYSZCZĄCE" JABŁKA!
Bądźcie ostrożni
podczas jedzenia jabłek. Sprawdzajcie skórę, ponieważ może ona
być pokryta woskiem! Wosk używany jest do celów konserwacji i
przechowywania w chłodni. Wyobraźcie sobie, że niektóre jabłka
stoją w chłodniach ponad rok! Wosk, którym są powlekane zapobiega
przedostaniu się bakterii, co pozwala na utrzymanie jabłka w
idealnej i błyszczącej kondycji przez wiele miesięcy. Dotyczy to
głównie jabłek z supermarketów.
Uważajcie na to, bo
zdrowie mamy jedno...
Wasza N.
fuuuj ! ja nie cierpię tych błyszczących tłustych jabłek fajnie wyglądają ale ta skóra ??? masakra ;/
OdpowiedzUsuńa ja mam uczulenie na jabłka i nie moge ich jesc;(
OdpowiedzUsuńHmmm... szczerze, wczesniej nie spotkalam sie z nikim kto mialby uczulenie na jablka. Jak sie to objawia u Ciebie?
UsuńJa też mam uczulenie na jabłka. Kiedy zjem choć kawałek (nawet bez skórki) to dochodzi do niewielkiego obrzęku gardła. Oczy łzawią, gardło swędzi, nie do wytrzymania. A wtedy podwójne wapno dla alergików nic nie daje.. Podobnie mam po gruszkach, czereśniach, wiśniach, śliwkach, marchewce surowej i kilka innych... Ciężko ustalić dla mnie dietę, dlatego mimo ze zdrowa to mało urozmaicona. Pozdrawiam :)
UsuńOjej! Wygląda to strasznie... Dobrze, że zostało mi jeszcze trochę jabłek w spiżarni od dziadka z działki :) Są już trochę pomarszczone, ale nadal słodziutkie - no i bez takiego wstrętnego wosku :/
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak Ci zazdroszcze tych pomarszczinych jablek!:)
UsuńDzięki za art. Dobrze wiedzieć co się je oraz jak kombinują różne skubańce :D
OdpowiedzUsuńKombinuja, kombinuja...ostatnio coraz bardziej...
OdpowiedzUsuńNo nie źle. Najpierw znalazłem artykuł w sieci o gipsie w chlebie. Teraz wosk na jabłkach. Co jeszcze.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie naciągana ta opowiastka o wosku. Ta ilość "zeskrobana" z jabłka dałaby posmak świecy i na zębach osadzałby się ten wosk. Nigdy, a znam się na tym, nie widziałam takiej warstwy wosku na jabłkach. Czyżby jabłuszko spreparowane na potrzeby sesji? Po za tym jabłka produkują własny wosk w miarę dojrzewania. To przez niego jabłka wydają się tłuste i błyszczące. Polskie jabłka nie mają żadnego wosku na sobie... szczególnie takiej świecy jak na zdjęciach. A to, że jabłka z importu leżą tyle czasu to dzięki 1-MCP a nie woskowi... Niech autor się dokształci a potem straszy ludzi jabłkami. Polskie jabłka są zdrowe!
OdpowiedzUsuńPani Anonimowa!:) Ja wlasnie pisze o tych jablkach "supermarketowych" i jak ktos czyta moj blog chociaz odrobinke ze zrozumieniem, to zawsze podkreslam, ze nasze polskie sa najlepsze! A opisuje TYLKO i WYLACZNIE swoje doswiadczenia. Mieszkalam w dwoch krajach poza Polska i mialam wiele razy stycznosc z takimi wlasnie jablkami, wiec ostrzegam. Nie pisze tu nic czego nie dosiwadczylabym sama i czego nie wiedzialabym na 200 %. Pozdrawiam:)
UsuńPrzeciez normalne jabłka też stoją wszystkie rok w chłodniach i nie są woskowane. Woskowane są przed sprzedażąc i to bardzoi mała ilość. Wosk ma certyfikaty i jest w 100% bezpieczny.
OdpowiedzUsuńWierzysz w te "certyfikaty"?:)
UsuńJestem producentem jabłek i powiem szczerze nigdy nie woskowałem ani nawet nie widziałem. A już na 100% nie robią tego przed włożeniem do chłodni bo to nic by nie dało, a nawet byłoby szkodliwe dla przechowywanego jabłka.
OdpowiedzUsuńod razu było widać że anonim bulwersuje się ponieważ sam jabłka sprzedaje, ja jem tylko polskie sprawdzam najpierw dokładnie i wącham, to że pan anonim pewnych rzeczy nie robi nie oznacza to że inni także nie, a to że niby bezpieczne to ja dziękuję takowe bezpieczne woskowane zostawię dla innych.Monika
OdpowiedzUsuń