JUTRO BĘDZIE ZA PÓŹNO CZYLI JAK POZBYĆ SIĘ ZMARTWIEŃ
Jeśli chcesz przetestować
swoją pamięć, spróbuj przypomnieć sobie o co martwiłeś się
rok temu...
Obawy, zmartwienia, strach
ciągle krążą i krążą po głowie, stają się coraz silniejsze,
głośniejsze... Wysysają wszystkie siły z Ciebie i czujesz się
coraz słabszy. Prawda jest taka, że jedyną rzeczą której
powinniśmy się bać jest sam strach.
Większość rzeczy o które się obawialiśmy nigdy się nie stało. Są to po prostu potwory w naszym umyśle. Najczęściej te rzeczy nie są tak bardzo bolesne lub złe jak się spodziewaliśmy. Niepokojąca jest najczęściej strata czasu, w którym ciągle zamartwiamy. Oczywiście łatwo jest powiedzieć. Ale jeśli przypomnieć sobie, jak niewiele z tego, o co przez całe życie się martwiliśmy, czy baliśmy, się wydarzyło, to można trochę zwolnić od zamartwiania się takimi myślami.
Zazwyczaj mały problem
przybiera w naszej głowie kolosalny rozmiar. Myślisz i myślisz o
małym problemie, że stanie się coś , co uważasz, że może
zrujnować Twoje życie.
Więc dlaczego to robimy?
Dlaczego nie staramy się zostawić rzeczy łatwymi i prostymi, czyli
takimi jakie naprawdę są. Po pierwsze jest to ochrona przed bólem.
Poprzez robienie wielkiego problemu, wymyślasz wymówkę , aby
przekonać się bardziej do nie podejmowania działań.
Drugi powód - nasze EGO
chce więcej. Chcemy się czuć lepiej lub gorzej od innych. Poprzez
komplikowanie rzeczy bardziej jak muszą być, wyolbrzymiasz je przed
innymi. Skoro masz te „wielkie” problemy, to również Ty sam
musisz wtedy być ważny dla innych...prawda? Plus można uzyskać
wiele uwagi od innych osób.
Jak się tego pozbyć?
Zamiast mówić ciągle dziecinne „ o jaka ja biedna „, zadaj
sobie pytanie , które trochę może zmienić Twoją perspektywę, „
Czy ktoś na świecie ma gorzej ode mnie”.
To pytanie nie wprowadzi
Cię od razu w pozytywny nastrój, ale pozwoli schylić troszkę
głowę i być wdzięcznym za to co masz. Wprowadź pewne wzorce do
swoich myśli, zadawaj sobie pytania typu: „ Szczerze mówiąc,
wyolbrzymiam problem, prawda?”, „ Jakie jest najprostsze
rozwiązanie mojego problemu, aby uchronić się przed bólem?” .
Znajdź rozwiązanie, jakie chcesz osiągnąć.
Często boimy się
również zmian. Cokolwiek robiliśmy przez dziesiątki lat jest dla
nas znajome i bardzo wygodne. Nawet jeśli jest to dla nas
destrukcyjne. Sama myśl, że skaczemy w nieznane, nawet jeśli może
się to okazać bardzo pozytywne, wywołuje w nas przerażenie i
staje się bardziej niewygodne niż to do czego jesteśmy
przyzwyczajeni. Nawet jeśli to w czym tkwimy jest na dłuższą
perspektywę gorsze. Ale w pewnym momencie trzeba się zdecydować,
aby rozpocząć „opuszczanie” starej, znanej części samego
siebie. Musisz wypełnić tą pustą przestrzeń po tym co było
niepokojące, zupełnie nowym myśleniem. Możesz czuć się nieswojo, bo nie jest to tak zaznajomione z Tobą jak stare myślenie. To
może być przerażające i ekscytujące zarazem. Gdyż jesteś kimś
kto zdobył się na to, aby zostawić tak wielką część samego
siebie gdzieś tam na poboczu, tak destrukcyjną część, aby
rozpocząć coś nowego i ekscytującego. Trzeba pozwolić starej
części odejść i z dziecięcą radością przyjąć nowe. Bo tak
naprawdę życie jest proste, a my usilnie próbujemy to zmienić.
Czas w końcu żyć życiem o którym marzysz!
Skoncentruj się na
rozwiązaniu.
Martwiący się tylko
człowiek widzi problem, natomiast zaniepokojona osoba rozwiązuje
problem.
Powodem dlaczego strach
zabija więcej ludzi niż praca jest to, że więcej ludzi się
martwi niż pracuje :) Bo przecież nie można załamywać rąk i
zakasać rękawy jednocześnie … Czyż nie ?:)
N.
Zycie zaczynało mnie przerastać. Nie potrafiłam odnaleźć się wśród ludzi, z każdym miesiącem problemy narastały i zaczynałam wpadać w powazną depresję. Pomogło mi oczyszczenia energetyczne, które zamówiłam na stronie moc-energii.pl , teraz znowu jestem pełna zycia, tak jak kiedy byłam jeszcze młoda. Wreszcie patrze w przyszłość z optymizmem.
OdpowiedzUsuń