TRUJĄCE BARWNIKI CZYLI: CZY NAPRAWDĘ WIESZ CO JESZ?
Witam
Was po krótkiej przerwie. Zainspirowana i oburzona kolejnymi
informacjami odnośnie znalezienia w jakiś mięsnych puszkach
FENYLOBUZATONU – w UK, zresztą tu mieszkam – postanowiłam
dołożyć oliwy do ognia i opiszę troszkę Wam o barwnikach, które
dodawane są do „pożywienia”.
Celowo dałam cudzysłów, gdyż dla mnie to już nie jest pożywienie. Wracając na chwilkę do FENYLOBUZATONU- jest to silna przeciwbólowa i przeciwzapalna substancja. A jak myślicie w jakim celu jest dodawana do „pożywienia”...? Leki te mają działanie uzależniające... Co sprawia, że po zjedzeniu owego mięsa z owej puszki mamy często na nią ochotę, smaka , niektórzy wręcz nie mogą żyć bez pewnych produktów... Więc lecimy , kupujemy i napędzamy tak silny i prężny biznes...
Celowo dałam cudzysłów, gdyż dla mnie to już nie jest pożywienie. Wracając na chwilkę do FENYLOBUZATONU- jest to silna przeciwbólowa i przeciwzapalna substancja. A jak myślicie w jakim celu jest dodawana do „pożywienia”...? Leki te mają działanie uzależniające... Co sprawia, że po zjedzeniu owego mięsa z owej puszki mamy często na nią ochotę, smaka , niektórzy wręcz nie mogą żyć bez pewnych produktów... Więc lecimy , kupujemy i napędzamy tak silny i prężny biznes...
Dość o tym. Wracając do barwników...
Jak
wiadomo, barwniki są powszechnie stosowane w przemyśle spożywczym
no i oczywiście mają na celu wydobycie koloru bądź też całkowite
zabarwienie.
Niestety,
naturalne substancje barwiące takie jak kurkuma czy sok z buraków
dawno zostały zapomniane...
Już
po wojnie stało się coraz bardziej popularne stosowanie środków
chemicznych jako tańszych zamienników, które dają ten sam efekt
kolorystyczny, ale oprócz tego kilka innych efektów, które można
zaobserwować na ludzkim organizmie...
Barwnik
NIEBIESKI : często
stosowany do zabarwiania lodów, ciastek, cukierków i wypieków
cukierniczych. Powszechnie uznawany jest za „nieszkodliwy”-
oczywiście, bo jak inaczej- lecz kilkuletnie badania wskazały, że
jest bezpośrednim czynnikiem zachorowań na raka mózgu. Barwnik ten
wpływa również na rosnący problem bezpłodności u mężczyzn.
Barwnik
CZERWONY : stosowany
do przekąsek typu chipsy i krakersy. Wpływa na schorzenia
nadpobudliwości u dzieci. Symptomy jakie są zauważalne po spożyciu
tego barwnika u dzieci wrażliwych na niego to niemożność
skupienia uwagi, irytacja i agresja. Kilka badań wskazało, że jest
zależność między tym barwnikiem a występowaniem ADHD u dzieci.
Barwnik
ŻÓŁTY: używany
przy produkcji parówek, kiełbas, galaretek i wypieków
cukierniczych. Powoduje zaburzenia pracy nerek. Badania wykazały
również, że zawiera niewielką ilość substancji karcynogennych (
rakotwórczych).
Spożywanie
sztucznie barwionej żywności osłabia nasz system immunologiczny
czyli zmniejsza naturalną zdolność organizmu do walki z wirusami
i infekcjami.
Jeśli
tylko zaczniemy bardziej przyglądać się temu co kupujemy i
spożywamy, to pozwoli nam to uchronić swoje jak również osób ,
które kochamy tak cenne zdrowie.
Żyjemy
w czasach, w których „zalewani” jesteśmy wątpliwą żywnością
z Chin. Niestety ze względu na niskie ceny kusi to ludzi coraz
częściej. Najbardziej drastycznym przypadkiem jest stosowanie
syntetycznego barwnika SUDAN ( związek rakotwórczy) do barwienia
papryki chili i zupek błyskawicznych. Na dużą skale barwieniu
poddawane są głównie owoce. Zgniłe jabłka i pomarańcze są
m.in. płukane w detergentach i barwnikach.
Do
tego celu stosuje się także wosk parafinowy. O „błyszczących
jabłkach”, które są wynikiem tych „kąpieli” parafinowych
pisałam wcześniej. Mimo, iż władze celne Chin twierdzą, że
stosują surowe metody kontroli, zabarwione owoce pojawiły się w
Hongkongu oraz poza granicami Chin. Oprócz świeżych owoców,
praktykom barwienia poddawane są również owoce w puszkach.
Niedojrzałe lub zgniłe truskawki moczy się w sorbianie potasu i
nadmanganianie potasu. Następnie owoce barwione są w czerwieni
koszenilowej
( barwnik E 124).
Jeśli
chodzi o warzywa, to sytuacja wcale nie wygląda lepiej. Na porządku
dziennym jest używanie siarczanu miedzi i chlorku cynkowego , aby
przywrócić zielony kolor niektórym warzywom... Z doświadczenia
powiem Wam, ze siarczanu miedzi używałam przy wywoływaniu zdjęć,
aby zmienić kolor odbitki.
W
niektórych produktach sprowadzanych z Chin do Hongkongu odkryto
rodaminę
B ( barwnik zakazany w wielu krajach ze względu na
szkodliwość dla nerek i wątroby.
Grupa
dziennikarzy w Hongkongu otrzymała skargę od jednego z konsumentów,
który po zjedzeniu zabarwionych pomarańczy cierpiał na biegunkę.
Bliższe przyjrzenie się sprawie owoców sprowadzanych z Chin w
dwóch fabrykach przetwarzających owoce na południu kraju
dziennikarze znaleźli duże ilości pomarańczy wymieszanych z
barwnikami. Zaszokowały ich także etykietki, które jako kraj
pochodzenia towaru wskazywały Stany Zjednoczone. Pirackie
etykietowanie towarów w Chinach to niestety częsty problem.
„FOODS
FROM HELL” ( „Jedzenie z piekła”), to tytuł artykułu
opublikowanego w Internetowym Czasopiśmie Toksykologicznym,
autorstwa Tse-Yan Aleksandra Lee, który opisał liczne przypadki
nadużywania barwników przez producentów żywności w Chinach i o
spowodowanych tym zatruciach. Sytuacje pogarsza fakt, że w kraju tym
nie istnieje żaden system monitoryzujący użycie dodatków do
żywności. Tse-Yan Aleksander Lee opisał także przypadki
stosowania szkodliwych barwników przy produkcji ciemnego ryżu i
chińskich tradycyjnych leków ziołowych. Opisane przez niego
przypadki to tylko czubek góry lodowej, co potwierdzają coraz
częstsze zatrucia produktami spożywczymi sprowadzanymi z Chin, do
których dochodzi w wielu krajach.
Czytajmy
etykiety , sprawdzajmy co jemy, przyrządzajmy sami to co chcemy zjeść,
kupujmy od rolników zdrowe jajko jak ja to mówię „ z kupą”
na skorupce :))
Dbajmy
o siebie i nie pozwólmy na to, aby choroby, które spowodowane są
niezdrową żywnością, spędzały nam sen z powiek o szczęśliwym ,
radosnym, zdrowym życiu
i spełnianiu marzeń !
Wasza
N.
...aż mi się "włos na głowie jeży" na samą myśl, co oni z nami wyrabiają... :( trują nas i tyle!!!
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, że są takie blogi :)
Barwniki i wiele gorszych rzeczy. Można się o tym dowiedzieć z etykiet, a i tak pewnie nie raz wszystkiego nie ujawniają co siedzi w jedzeniu.
OdpowiedzUsuńOczywiscie , ze nie ujawniaja... Niedawno nawet slyszalam, ze dopiero teraz w Polsce ma wejsc obowiazek dokladnego informowania na etykietach zawartosci produktu.....
Usuńniesamowity blog, przyjemnie sie go czyta i ogląda !
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie sie czyta tego bloga polecam bo jest tu wiele ciekawych i przydatnych informacji.
OdpowiedzUsuńChętnie zaglądam tutaj aby sie dowiedziec czegoś więcej na ten temat
OdpowiedzUsuńCiekawe inspiracje dobra robota!
OdpowiedzUsuńWarto poczytać takie wpisy
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój styl pisania.
OdpowiedzUsuńBędę tu zagladać częściej miło sie czyta!
OdpowiedzUsuńMiło się czyta takie wpisy !
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł
OdpowiedzUsuńwiele ciekawych treści tutaj.
OdpowiedzUsuńO tym już służyłam nie raz, nawet z watą cukrową coś było nie tak.
OdpowiedzUsuńciekawy blog, bardzo mnie zainteresowały tematy poruszone, polecę go znajomej
OdpowiedzUsuń