LECIMY...!
Bardzo Was proszę o wyrozumiałość. Ostatnimi czasy nie piszę tak
często jakbym chciała, jak kiedyś. Mam całe mnóstwo tematów Wam do
przekazania.
Przechodzimy ostatnio przez ząbkowanie... Moje grzecznie śpiące od urodzenia dziecko tak nas do tego przyzwyczaiło, że teraz jak budzi się 3 razy w nocy to chodzę jak zombie:) Ale to też minie. Mam nadzieję, że zostałam przez Was rozgrzeszona;) Dlatego jeśli tylko chcecie coś wiedzieć, o coś zapytać, śmiało piszcie do mnie proszę! Mogę nawet do Was zadzwonić, jeśli wolicie pogadać niż pisać. Podajcie tylko w mailu swój numer.
Jutro wylatujemy do Polski. Prawie 3 tygodnie!
O matko jak się cieszę! Spokój, spokój i moje kochane góry!
Troszkę się stresuję jak malutka zniesie swój pierwszy lot. Pocieszam się, że to tylko niecałe 3 godziny...
No nic, zobaczymy.
Póki co, przed oczami mam świeży bób, jabłka, sałatę z ogródka i wszystko co rośnie na krzakach i drzewach - mam zamiar tylko tym się żywić! :)
Tak bardzo się za Polską stęskniłam!!! Wstawać z radością o świcie, pogimnastykować się na trawie, wypić kawę na łące... i ten zapach skoszonej trawy...! Kurcze mam totalnego świra na tym punkcie:)
Mam zamiar "łykać" chochlą świeże powietrze i czerpać z życia jak najwięcej!
Po powrocie poopowiadam Wam troszkę i zachęcę, aby odwiedzić kilka magicznych miejsc.
Trzymajcie kciuki i do zobaczenia!
P.S. 1 OBIECUJĘ, że jak wrócę, to w końcu dokończę post na temat oczyszczania organizmu!
P.S. 2 Dbajcie o siebie...:)
N.
Przechodzimy ostatnio przez ząbkowanie... Moje grzecznie śpiące od urodzenia dziecko tak nas do tego przyzwyczaiło, że teraz jak budzi się 3 razy w nocy to chodzę jak zombie:) Ale to też minie. Mam nadzieję, że zostałam przez Was rozgrzeszona;) Dlatego jeśli tylko chcecie coś wiedzieć, o coś zapytać, śmiało piszcie do mnie proszę! Mogę nawet do Was zadzwonić, jeśli wolicie pogadać niż pisać. Podajcie tylko w mailu swój numer.
Jutro wylatujemy do Polski. Prawie 3 tygodnie!
O matko jak się cieszę! Spokój, spokój i moje kochane góry!
Troszkę się stresuję jak malutka zniesie swój pierwszy lot. Pocieszam się, że to tylko niecałe 3 godziny...
No nic, zobaczymy.
Póki co, przed oczami mam świeży bób, jabłka, sałatę z ogródka i wszystko co rośnie na krzakach i drzewach - mam zamiar tylko tym się żywić! :)
Tak bardzo się za Polską stęskniłam!!! Wstawać z radością o świcie, pogimnastykować się na trawie, wypić kawę na łące... i ten zapach skoszonej trawy...! Kurcze mam totalnego świra na tym punkcie:)
Mam zamiar "łykać" chochlą świeże powietrze i czerpać z życia jak najwięcej!
Po powrocie poopowiadam Wam troszkę i zachęcę, aby odwiedzić kilka magicznych miejsc.
Trzymajcie kciuki i do zobaczenia!
P.S. 1 OBIECUJĘ, że jak wrócę, to w końcu dokończę post na temat oczyszczania organizmu!
P.S. 2 Dbajcie o siebie...:)
N.
Czerp ta chochla zapachy i smaki polskie - pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńgóry? zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńmiłego wypoczywania :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper ten autor ma pomysły.
OdpowiedzUsuń