STRACH MA WIELKIE OCZY
Tak niedawno dowiedziałam się o fasolce... Tak niedawno martwiłam się porodem... Tak niedawno się urodziła... A za dwa dni będzie kończyć 5 miesięcy...:) Nie obejrzę się a będzie roczek...
Teraz, z perspektywy czasu, wiem, że strach o wszystko był nie potrzebny i często odbierał mi radość chwil spędzonych z córką.
Prawda jest taka, że do niedawna byłam pewna, że nie chcę mieć dzieci. Nie przez to, że ich nie lubiłam, nie nie. Ale bardzo bałam się wziąć odpowiedzialność za czyjeś życie... na całe życie.
Ten strach był silniejszy ode mnie. Do tego stopnia, że słysząc płaczącego niemowlaka ręce mi się trzęsły, poty mnie zalewały i w żołądku mnie ściskało. Wiem, głupota. Ale tak było. Nie potrafiłam zapanować nad tymi emocjami, więc decyzja była taka a nie inna.
Jak widać, życie płata różne "figle". Wystarczyło, że odpowiedni człowiek pojawił się na horyzoncie.
Pamiętam jak w pierwszych tygodniach zrywałam się w nocy sprawdzać czy oddycha, czy jej nie zimno albo gorąco. Czy się nie zakrztusi a jak już to zrobiła to zieleniałam ze strachu. Nie jestem nadopiekuńczą czy przewrażliwioną mamą, co dziwne, bo jest to moje pierwsze dziecko, ale często pojawiał się strach o coś co tak naprawdę nigdy się nie wydarzyło.
A dziś? Dziś śmiejemy się już razem, bawimy, wygłupiamy, łaskoczemy - moja córa ma przestraszne łaskotki:) A ja uwielbiam ją maltretować i gilgotać:)
Uwielbiam dla niej gotować, stało się to moją pasją. Zupki, deserki, kleiki. Musi wszystkiego spróbować to co jem ja, patrząc tymi swoimi wielkimi oczyma na mnie :)
To dopiero początek naszej wspólnej drogi.
Na dalszą jej część już doczekać się nie mogę.
Strach?
Gdzieś uleciał, pozostawiając tylko delikatną smugę po sobie.
A to ONA - moje 5-miesięczne szczęście...
Oswajam ją z warzywami:) |
N.
Śliczna!
OdpowiedzUsuńJest cudowna!
OdpowiedzUsuńZ resztą mając takich wspaniałych rodziców - nie może być inaczej!
Ma szczęście, że jedzonko przyrządzasz jej sama, na pewno wszystko jej smakuje! :))
Buziaki dla Was :***
Niech tego szczęścia w waszym życiu będzie jak najwięcej!
OdpowiedzUsuńGratulacje jeszcze raz!!! Jaka piękna niunia slicnotka, pozdrawiam :))))
OdpowiedzUsuńSama słodycz :) I te oczka! Prawdziwa Mała Sówka :) Pozdrawiam Was gorąco, buziaki :***
OdpowiedzUsuńCiocia Ania zakochala sie w tych oczkach:)))
OdpowiedzUsuńMilusi maluch
OdpowiedzUsuńLubię tu zaglądać zawsze znajdę coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńrzeczowo i solidnie napisane
OdpowiedzUsuń