Na dzien dobry ... :)
No to lecimy... :) Witajcie ! Długo się zbieram z założeniem bloga
a drugie tyle z rozpoczęciem pisania, bo jak wiadomo najgorzej jest
zacząć... ale chyba mam już to za sobą !
Postanowiłam dzielić się z Wami moimi doświadczeniami na drodze zdrowego, mądrego odżywiania i stylu życia. Jak się nie dawać, poddawać i cieszyć każdym dniem. Wzięłam się któregoś dnia zwyczajnie “za mordę” i powiedziałam sobie, ze jak nie zrobię coś ze sobą, swoim organizmem to niedługo rozsypia moje prochy nad kochanymi górami. I tak się stało.... nie nie, nie rozsypali mnie :) Wzięłam się za mordę . Czemu? Zachorowałam. Dość poważnie. Trwało to 10 lat... ? Może 11, kto by tam liczył . Było coraz gorzej. Hmmm , może teraz nie o tym , bo przecież najważniejsze aby się pozbierać z podłogi, czyż nie? W następnych postach będę opisywać sposób odżywiania jaki wybrałam - nie mylić z dietami (!) , nie lubię jak mnie coś ogranicza, poza tym - nie wierze w nie. Odżywianie , które mnie "uratowało", uszczupliło, dodało niesamowicie energii i dzięki temu pewności siebie – nie mylić z poczuciem własnej wartości:) o tym tez będzie …
Będę Wam pokazywać różne zestawy ćwiczeń jogi, na różne partie ciała i ducha :)
Także co, do następnego !
Ufff zrobiłam to! :)
Wasza N.
Postanowiłam dzielić się z Wami moimi doświadczeniami na drodze zdrowego, mądrego odżywiania i stylu życia. Jak się nie dawać, poddawać i cieszyć każdym dniem. Wzięłam się któregoś dnia zwyczajnie “za mordę” i powiedziałam sobie, ze jak nie zrobię coś ze sobą, swoim organizmem to niedługo rozsypia moje prochy nad kochanymi górami. I tak się stało.... nie nie, nie rozsypali mnie :) Wzięłam się za mordę . Czemu? Zachorowałam. Dość poważnie. Trwało to 10 lat... ? Może 11, kto by tam liczył . Było coraz gorzej. Hmmm , może teraz nie o tym , bo przecież najważniejsze aby się pozbierać z podłogi, czyż nie? W następnych postach będę opisywać sposób odżywiania jaki wybrałam - nie mylić z dietami (!) , nie lubię jak mnie coś ogranicza, poza tym - nie wierze w nie. Odżywianie , które mnie "uratowało", uszczupliło, dodało niesamowicie energii i dzięki temu pewności siebie – nie mylić z poczuciem własnej wartości:) o tym tez będzie …
Będę Wam pokazywać różne zestawy ćwiczeń jogi, na różne partie ciała i ducha :)
Także co, do następnego !
Ufff zrobiłam to! :)
Wasza N.
Gratuluje Nino! Trafilam na Twoj blog z kilku miesiecznym opoznieniem ale z wielka uwaga przecztam archiwum bloga, bo zdrowy tryb zycia w tych chemicznych czasach jest bardzo wazny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
;));))
OdpowiedzUsuń